Konstanty Ildefons Gałczyński
SZCZECIN
Tutaj mój port, tu słońce mam na czole
i dom, i sad, i kota - nie do wiary.
Natalia na werandzie, Kira w szkole
A babci wchodzą sny pod okulary
Nad klombem ptaka cień przefrunął modry
Grzmi w rękopisie moim epopeja
Dobrze mi tu. I wieje wiatr od Odry,
odurzający, zwycięski jak nadzieja.